Svitlana Lishchynska dokumentuje cztery pokolenia kobiet swojej rodziny, które zmierzają się ze stratą i wojną. Przez lata one cierpią od wpływu imperialnej polityki Moskwy na ich tożsamość narodową. Reżyserka – urodzona w Mariupolu – przez lata dokumentowała życie swoich bliskich. Jej matka Valentina pozostała w Kijowie, córka Alexandra wraz z małą Stefanią uciekła do Londynu, a sama Svitlana też podjęła decyzję, wymagającą odwagi, – aby zostać w Ukrainie.